Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

piątek, 26 października 2012

Na szybko...

Za chwilę przychodzą do nas na kolację goście, a ja się modlę w duchu, ażeby kiedyś wyzbyć się tego całego stresu związanego z przygotowaniem wszystkiego jak należy na rzecz czystej przyjemności przebywania z kimś innym...Da się tak? Póki co stres dopada mnie zawsze, teraz też jest lekki, bo pominęłam ryż z przepisu, myśląc, że mam go pod dostatkiem, a tu zonk:)
No więc Mariusz jest właśnie w drodze po ryż...
Maks wyszedł na piaszczyste podwórko w materiałowych kapciach ( dwóch różnych), zbrudził doszczętnie oba wraz z całym odzieniem, więc teraz bierze kąpiel na szybko ( w jego mniemaniu co najmniej czterogodzinną) i nie ma pantofli do pary...
Ja pracuję jutro i w niedzielę, a po poniedziałku mam długie WOLNE!!!! We wtorek z rana wyruszamy autostopem na lotnisko w Mediolanie, a stamtąd...UWAGA!!!...Do Tajlandii, Laosu i Wietnamu ( o ile wypali plan z załatwianiem wizy). Jestem tak podekscytowana, że wysiedzieć nie mogę. W Szwajcarii zbliżają się mrozy, a tam jest ponad trzydzieści stopni, piękne plaże, najprawdziwsza dżungla i przepyszne tanie jedzenie...Jedziemy w końcu tylko z M., synek urlopuje się w Polsce:)
Jeszcze nie skończyłam spisywania relacji z ostatniej wyprawy do arabskich krajów, a tu już następna podróż przed nami... Oczywiście harmonogram codziennych działań wraz z miejscami noclegu- nieznany!
Do napisania po przerwie:)

2 komentarze:

  1. jejku ale super podróż! rób dużo fotek i wszystko spisuj...
    a co do stresu związanego z przyjściem gości ja też tak mam... zamiast się wyluzować to się przejmuję czy żarcie ok, czy będzie smakować, czy wyszło... stresu tylko nie mam z drinkami i alkoholami ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Olu:) Tu to nawet stres jest z alkoholem, w końcu wszyscy to znawcy win, wąchają, przechylają w cztery strony świata, a potem degustują pierwszy mały łyczek żeby sprawdzić czy się nadaje... Ale ogółem spotkanie było fajne i mało stresowe także jest OK:) Fotek z podróży na pewno nie zabraknie, a z relacją to różnie może być bo ja mam lenia straszliwego...Ale się postaram....:)

    OdpowiedzUsuń