Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

czwartek, 29 listopada 2012

Pomysł na życie

Cały wczorajszy dzień spędziłam na kończeniu relacji z kwietniowo/majowej podróży, która teraz dumnie widnieje w nagłówku bloga ( sesese).
Mariusz wraca wieczorem do domu, a tu ani pranie nie zrobione, ani obiad nie przygotowany, ani nic nie załatwione ( miałam dzwonić do ambasady w sprawie paszportu Maksia).
Odpowiadam mu więc, że mam za sobą wyczerpujący dzień twórczej pracy i padam na pysk:)
On na to: ,,No spoko, ale mogłabyś z tych swoich opowiadań przynajmniej coś zarabiać, a tak to na blogu nie dość że nic nie masz, to jeszcze każdy se może wejść i oglądać i może nawet zdjęcia bezprawnie wykorzystywać..."
Na co ja: ,, No a jakbyś ty niby chciał, żebym na tym zarabiała? Ty myślisz, że to tak łatwo jest się dostać do jakiegoś czasopisma podróżniczego? To trzeba wszystko wiedzieć na temat miejsca, gdzie się było, szczegóły historyczne i geograficzne, a poza tym napisać to tak poważnie, naukowo, nie tak jak ja."
Mój mąż odpowiada więc: ,,Ale ja nie miałem na myśli National Geographic, tylko coś lżejszego na początek. Na przykład Tele Tydzień, tam chyba też są relacje podróżnicze (są???). Albo wiem! Super Express. Oni by nadali temu jakiś sensacyjny tytuł, na przykład: ,, Nie taki straszny Kurd", albo ,Z dzieckiem wśród terrorystów".
Tak więc od dziś zaczynam się poważnie zastanawiać nad tym pomysłem życiowej kariery:)



3 komentarze:

  1. Włóczykijko jeszcze nie zdążyłam przeczytać, ale zdjęcia oglądnęłam wszystkie- są cudowne!! I wiem, że zazdrościć nie wolno, ale kurcze jak tu Wam nie zazdrościć tak cudownej podróży? Zazdroszczę, oj zazdroszczę!! ;))
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  2. Ps. w końcu mogę dodawać komentarze! Nie wiem dlaczego ostatnio żaden mój koment nie chciał się wgrać..

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak miło Cię widzieć, Olimpio! Nie wiedziałam gdzie się podziewasz:) Nie prowadzisz już bloga? Tak miło się czytało o dziewczynie z rodzinnych stron;) No wiesz, zazdrość to generalnie jeden z głównych grzechów, dlatego lepiej sobie powiedzieć, że otwarty świat czeka również na Ciebie:) A już na pewno ten bliższy-np Szwajcaria!

    OdpowiedzUsuń